| Piłka nożna / Liga Konferencji
Przed czwartkowym meczem Ligi Konferencji Europy piłkarze Legii Warszawa mają wszystko w swoich rękach. By wyjść z grupy, muszą co najmniej zremisować z AZ Alkmaar. Choć na papierze zadanie nie należy do najtrudniejszych, to na boisku może się takowym okazać. Zwłaszcza jeśli gracze Kosty Runjaica zanadto uwierzą w tabelę...
Po pięciu seriach gier legioniści wyprzedzają w niej Holendrów, ale w wielu statystykach radzą sobie od nich dużo gorzej. Nie tylko wymieniają mniej podań, ale i oddają mniej strzałów. To, co oczywiste, przekłada się na liczbę sytuacji bramkowych. W tym aspekcie również górą są rywale.
W dotychczasowych meczach gracze AZ stworzyli – według współczynnika goli oczekiwanych (xG) – więcej jakościowych okazji do strzelenia gola. Dogrywane przez nich piłki miały też najwyższy łączny wskaźnik xA (asysty oczekiwane) w całej Lidze Konferencji Europy.
Nic więc dziwnego, że napastnik AZ – Vangelis Pavlidis – był jednym z najgroźniejszych graczy tegorocznej edycji Ligi Konferencji Europy. W dotychczasowych spotkaniach oddał osiemnaście strzałów (2. wynik w rozgrywkach), strzelił trzy gole i raz asystował.
W dużej mierze to dzięki niemu zawodnicy AZ zanotowali aż 135 kontaktów z piłką w polu karnym rywali (36 należało do samego Pavlidisa). Legioniści nie mogli pochwalić się tak pokaźną liczbą – w przeciwnej "szesnastce" znajdowali się niemal dwa razy rzadziej...
Rzadziej zagrywali też piłki przeszywające i podania kluczowe. Z mniejszą częstotliwością decydowali się również na indywidualne szarże. Co za tym idzie – nie zdobywali przestrzeni z taką łatwością, z jaką przychodziło to piłkarzom AZ. A mimo to strzelili tyle samo goli i po pięciu meczach są wyżej w tabeli...
Drugie miejsce w grupie E legioniści zawdzięczają nie tyle lepszej ofensywie, ile skuteczniejszej defensywie. Według statystyki psxG (post-shot expected goals) AZ straciło blisko cztery gole więcej, niż wynikałoby to z sytuacji, w jakich znajdowali się ich rywale...
Znaczący wpływ na tak zły wynik miał Matt Ryan, który obronił zaledwie 41 procent strzałów lecących w jego bramkę. Dla porównania bramkarze Legii – Kacper Tobiasz i Dominik Hładun – bronili średnio 68 procent uderzeń.
Słaba postawa Ryana (według statystyk drugiego najsłabszego bramkarza LKE) zniweczyła wszelkie starania partnerów. W starciu z Legią Australijczyk najpewniej jednak nie wystąpi – podczas treningu na siłowni nabawił się urazu. Jego miejsce zająć może Rome Jayden Owusu-Oduro, który uchodzi za jeden z największych bramkarskich talentów w Holandii...
Obsada bramki AZ to jednak ostatnie ze zmartwień sztabu Wojskowych. Dużo ważniejszą rolę od Ryana odgrywają bowiem inni gracze. Poza Pavlidisem wpływ na grę ekipy Jansena mają przede wszystkim Jordie Clasie i Yukinari Sugawara.
To oni są najważniejszymi elementami układanki. Obaj wymieniają średnio najwięcej podań, stawiając stempel niemal na każdej akcji zespołu. Clasie – grający jako "6" – wspomaga obrońców w rozegraniu i nieustannie szuka okazji do zagrań przeszywających linię obrony.
Sugawara, będący podstawowym prawym obrońcą, gra za to w nowoczesny sposób. W początkowej fazie akcji schodzi ze skrzydła do środka, zajmując pozycję pół-prawego stopera. Jego ruch wpływa na kształt formacji.
Gracze Jansena przechodzą z bazowego 4-2-3-1 w 3-2-4-1. Sugawara ustawia się tuż obok stoperów, a lewy obrońca – David Moeller Wolfe – zajmuje wówczas pozycję fałszywego wahadłowego.
Dlaczego fałszywego? W fazie ataku rzadko atakuje wzdłuż linii, dużo częściej decydując się na szarże w "półprzestrzeni" – strefie pomiędzy skrzydłem a środkiem pola. Szerokość atakom AZ nadaje wtedy nominalny skrzydłowy – Myron van Brederode.
Wymienność pozycji zachodzi jednak nie tylko na lewej flance. Gracze AZ płynnie przekazują sobie role na całym boisku. W strategii Jansena rotacje są jednym z kluczowych elementów – mają wprowadzać zamęt w defensywie rywala.
Zazwyczaj wychodzi to nie najgorzej. Po serii krótkich podań na własnej połowie zawodnicy AZ próbują przenieść ciężar gry na któreś ze skrzydeł – zwykle prawe. Clasie schodzi nisko po piłkę, by po chwili perfekcyjnie dograć ją do prawego skrzydłowego – Ibrahima Sadiqa.
Ten – tuż po przyjęciu – szuka okazji do pojedynku. Jako że z piłką radzi sobie nie najgorzej, toteż nierzadko wychodzi z niego zwycięsko. Po minięciu rywala "łamie" do środka pola, a jeden z jego partnerów – zwykle ofensywny pomocnik – Dani de Wit – błyskawicznie dubluje jego pozycję. AZ doprowadza w ten sposób do równowagi liczebnej w bocznym sektorze. A chwilę później ma już przewagę...
Sugawara, który w pierwszej fazie ataku jest skrajnym stoperem, wraz z biegiem akcji przeradza się w skrzydłowego. Na pełnej szybkości wbiega w otwarty przez partnerów boczny sektor i – chwilę później – posyła wymierzone na milimetry dośrodkowania w pole karne (dogrywa ich najwięcej w Eredivisie).
Z tych, jak można się domyślać, korzysta najczęściej Pavlidis. Jeśli jednak Grek jest odpowiednio pilnowany, do piłki dopaść może wymieniony już wcześniej Moeller Wolfe, który dość często atakuje zza pleców obrońców.
AZ konstruuje w ten sposób mnóstwo ataków, a rywale pozostają zazwyczaj bezradni. Gdy jednak udaje im się odpowiednio zabunkrować swoją lewą flankę, piłkarze Jansena znajdują inny sposób. Clasie dogrywa przeszywające piłki w "półprzestrzenie" lub błyskawicznie przerzuca ciężar akcji na drugie skrzydło. Do dogranej piłki dopada Van Brederode, który zgrywa do obiegającego go od środka Moellera Wolfe.
Poza kombinacjami na skrzydłach gracze z Alkmaar mogą zagrozić Legii także po stałych fragmentach gry. Zwłaszcza tych wykonywanych przez Sugawarę.
AZ w podobny sposób gra zarówno w lidze, jak i w pucharach. I choć w LKE ma niemałe problemy, to w Eredivisie radzi sobie nad wyraz dobrze. Zajmuje trzecią pozycję, a w większości statystyk ustępuje tylko klubom z wielkiej trójki – PSV, Feyenoordowi i Ajaksowi.
Pomimo dobrej postawy, miewa jednak swoje bolączki. Gdyby było inaczej, w lidze zajmowałoby przecież pierwsze miejsce, a przed czwartkowym meczem z Legią byłoby już pewne awansu do fazy pucharowej Ligi Konferencji Europy.
Tak jednak nie jest. AZ straciło w tym sezonie 24 bramki. Dziesięć z nich w piętnastu meczach ligowych i aż czternaście w... siedmiu starciach pucharowych. Nieskuteczność w rozgrywkach europejskich nie wzięła się znikąd.
Gracze AZ, pomimo sporej jakości piłkarskiej, mają problemy z nieco bardziej chaotycznym stylem gry. W Eredivisie, mierząc się z zespołami grającymi podobnie do nich, przeważają umiejętnościami. W Europie nie zawsze im się to udaje...
Gdyby mecz toczył się wyłącznie na murawie, wygraliby większość spotkań w grupie E LKE. Jako że na grę w piłkę nożną składa się również walka w powietrzu, to tutaj zaczynają się schody. Piłkarze Jansena zazwyczaj dość sromotnie przegrywają pojedynki główkowe. Zarówno te po długich wznowieniach, jak i przy stałych fragmentach...
W przegranym meczu z NEC Nijmegen z problemów obrońców AZ dość skrzętnie korzystał Bas Dost. Być może w czwartkowym starciu Runajic podobną rolę powierzy któremuś ze swoich napastników? Idealny do tego zadania Tomas Pekhart jest co prawda kontuzjowany, ale Blaz Kramer – akurat w tym aspekcie – może zastąpić go nie najgorzej.
Możliwe też, że trener Legii da jeszcze więcej swobody niezawodnemu duetowi Josue – Paweł Wszołek. Rywale AZ najczęściej atakują swoją prawą stroną, gdyż Moeller Wolfe, skuteczniejszy niż w defensywie bywa w ataku. Sporo bramek pada właśnie po jego błędach.
Ze względu na ekspansywny sposób gry piłkarze Jansena narażeni są także na kontry. Zagrozić można im również wysokim pressingiem. Pokazała to choćby Aston Villa, która zdobyła dwie bramki po odbiorach pod polem karnym Ryana.
Holendrzy nie przepadają bowiem za presją, agresywnym doskokiem i faulami. W tym sezonie zanotowali najmniej żółtych kartek w całej Lidze Konferencji Europy. Zamiast walczyć wręcz, wolą rozstrzygać mecze w inny sposób.
W tym upatrywać można szans Legii. Jeśli w czwartkowym spotkaniu piłkarze Wojskowych wykażą się odpowiednią determinacją, powinni zakończyć starcie oczekiwanym przez siebie rezultatem. Jeśli jednak pozwolą AZ grać w piłkę, najpewniej nie skończy się to dla nich zbyt dobrze.
Czy tak się stanie? Czy Kosta Runjaic zaskoczy Pascala Jansena w jeszcze inny sposób? To okaże się już w czwartkowe popołudnie. Mecz Legia Warszawa – AZ Alkmaar w Telewizji Polskiej. Początek transmisji o godzinie 17:30.
Studio przed tym starciem zacznie się już o godz. 17:00. Gośćmi Jacka Kurowskiego będą Marek Papszun, Artur Wichniarek oraz Jakub Wawrzyniak. Transmisja meczu w TVP Sport, na TVPSPORT.PL, w aplikacji mobilnej oraz Smart TV. Komentatorami będą Jacek Laskowski oraz Marcin Żewłakow.
A już o 21:00 zacznie się spotkanie między Rakowem Częstochowa i Atalantą Bergamo. To spotkanie także będzie można oglądać w TVP. Mistrzowie Polski będą walczyć z równolegle grającym Sturmem Graz o trzecie miejsce. Stawką jest gra w lutym w LKE. Losowanie, być może z udziałem dwóch polskich zespołów, odbędzie się w poniedziałek 18 listopada.
Kiedy mecz: czwartek, 14 grudnia, godzina 18:45
Gdzie i o której transmisja: studio od 17:00 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV oraz HbbTV
Kto skomentuje: Jacek Laskowski, Marcin Żewłakow
Prowadzący studio: Jacek Kurowski
Reporter: Hubert Bugaj
Goście/eksperci: Jakub Wawrzyniak, Artur Wichniarek, Marek Papszun, Kazimierz Węgrzyn (analiza)
1. kolejka: 21 września 2023, Legia Warszawa – Aston Villa 3:2
2. kolejka: 5 października 2023, AZ Alkmaar – Legia Warszawa 1:0
3. kolejka: 26 października 2023, HSK Zrinjski – Legia Warszawa 1:2
4. kolejka: 9 listopada 2023, 18:45, Legia Warszawa – HSK Zrinjski 2:0
5. kolejka: 30 listopada 2023, 21:00, Aston Villa – Legia Warszawa 2:1
6. kolejka: 14 grudnia 2023, 18:45, Legia Warszawa – AZ Alkmaar [TRANSMISJA W TVP]
5 - 4
NK Celje
1 - 0
Lugano
2 - 0
Vikingur Reykjavik
0 - 2
NK Celje
0 - 0
Borac Banja Luka
19:00
NK Celje/Fiorentina
19:00
Djurgaarden/Rapid Wien
19:00
Real Betis/Jagiellonia Bialystok
19:00
Chelsea/Legia Warszawa
19:00
Zwycięzca SF 2
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (960 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.